Blog nie dla wrażliwców, zawiera gorszące treści, rozum ich nie ogarnia, sedno się w dupie mieści.

niedziela, 10 kwietnia 2016

Przy pełni


I po co znowu tu zaglądasz,
kto cię przymusza, co cię kusi?
W pełni Księżyca czar rzucony
wypełnić się do joty musi.

Przekląłem twych adoratorów
i obiekt westchnień twego serca,
niech im nieszczęści się przy tobie
i dusze zżera duchożerca,

Przy nikim miejsca nie zagrzejesz,
żaden plan, mrzonka się nie spełni,
wszak odwróciłaś się od tego,
kto klątwę rzucił podczas pełni.

Odczynić tego nie poradzisz,
bo nie na ciebie jest rzucona,
wypowiedziane słowo kiełzna
przyszłość i nic go nie pokona.


piątek, 8 kwietnia 2016

Ojczyzna


Ojczyzna to terytorium i obywatele,
profesorowie, politycy, dziwki i menele,
sąsiedzi i znajomi, chłopi, robotnicy,
establishment, i ci co żebrzą na ulicy.

Można dużo wymieniać, szkoda słów i pracy,
Cygan z Żydem i Tacy Prawdziwi Polacy,
protestant z katolikiem, świadek z adwentystą,
ludzie piękni i inni, przeciętniak z artystą.

Wyjechałem „za chlebem”, by nakarmić dzieci,
bo w mej Ojczyźnie więcej warte odchody i śmieci.
Matka która swym dzieciom pokarmu nie daje...
Może podpowie kto, czym taka się staje?

Ojcowie tak mawiali „Gdzie chleb tam Ojczyzna”
i opuszczali domy mając serca w bliznach,
by tym co pozostali żyło się dostatniej
i za to wypijemy do kropli ostatniej.

Wielu ma znacznie więcej, lecz nie starcza wszystkim,
patriotyzm nietrudny gdy są pełne miski,
być może mój powróci, wszak jest „dobra zmiana”,
lecz wpierw wszyscy paść muszą na twarz i kolana.


poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Pro publico bono


Przeleciałem większość Twoich przyjaciółek,
Elę, Krysię, Jadzię, Kaję i Mariolę,
nie dla zdrady, nie dla seksu, nie z rozpusty,
gdy dochodzą, wiedzą już, że Ciebie wolę.

Przeleciałem też sąsiadek słodkie grono,
każda apetyczna, chętna, opuszczona,
tak z litości, niech zazdroszczą smutne dziunie,
jaki wypas ma na stałe moja żona.

Przeleciałem nawet parę koleżanek
naszych ukochanych i dojrzałych dzieci,
niech nauczą się rozmawiać, kochać, bawić.
Bo co umie młódź, czy dobrze je przeleci?

Przeleciałem, czy to grzech śmiertelny, zgroza?
Czy popsuło się od tego jakie łono?
Przeleciałem z przyjemnością, powiem szczerze,
bezinteresownie, pro publico bono *.


*Pro publico bono (łac.) - dla dobra publicznego, dla dobra ogółu

Brak męża


Brak ci męża, użyj palca,
niech ci dupy nie zawraca.