Blog nie dla wrażliwców, zawiera gorszące treści, rozum ich nie ogarnia, sedno się w dupie mieści.

wtorek, 26 lutego 2013

Własne kijanki


Mówią na was znajduchy?
Chyba Cię zrobiły duchy.
W mroku się rozwiały,
z wiatrem, hen, uleciały.
Wiatru w polu szukałem,
za marnością biegałem.
Pytałem listonosza.
Mruczy, unosząc nosa:
"Stuknij się tęgo bananie,
medytuj, może coś stanie".
I stanął jucha, w poprzek,
żabi zapłodniłem skrzek.
Żaba zarechotała:
"Gdybym drzewiej wiedziała,
nigdy bym ci nie dała".
Z tego też Pysia wyrosła,
żabka niezwykle radosna.
Na wodę puściła wianki,
teraz ma własne kijanki.

wtorek, 12 lutego 2013

Strojnisia


Luby, wdziej dziś dla mnie
swój pas słucki, zdobny,
obfity kutasami,
frywolny, nadobny.
I ja się wystroję
w długi szal z kutasami,
lubię się nimi bawić,
każdy kształtem mami.

niedziela, 10 lutego 2013

Ci sami


Niby razem, a osobno,
nie jesteśmy już ci sami,
znów chcesz dzielić mą codzienność,
zniszczyć przepaść między nami.

Spotkanie blisko,
w dłoni wiązanka krwistych róż.
Czas powitania,
strzepujesz z butów srebrny kurz.
Cóż rzec, co począć,
lata umknęły, na moich ustach usta złóż.
Przyszłość przepadła,
nie patrz przed siebie, oczy zmruż.

Chmury dłonią odgarniemy,
w sercach płomień rozgorzeje,
każdy dzień jakby ostatni,
w oczach blaskiem miłość dnieje.


piątek, 8 lutego 2013

Krokiew


W Oslo odbędą się skoki,
krokiem na krok,
a nie na Krokwi.


Przezorna


Zanim się puściła,
wpierw go upatrzyła.


Trupa


W głowie zamieszkała trupa,
on i babek cała kupa.
Wszystkie płoche, śliczne, zdrowe,
podbiły obie półkule ...jądrowe.


Na języki


Tak go wzięły na języki,
aż mu spuchły brylanciki.


Staromodna


Często mawiała
"Spuśćcie się na mnie",
potem musiała
myć się starannie.


Wonie prucia


Zrobił sobie gromkie prut,
podmuch wazon z biurka zmiótł.
                         Gębę pruje wniebogłosy,
                         aż sąsiadom stają włosy.
Maszyną pruł po bezdrożach,
zarżnął ją  przy łanie zboża.
                          Z chłopami się gęsto pruła,
                          od rżnięcia się nie zepsuła.


Na język


Na język go wzięła,
gdy doszedł, przełknęła.


Przelotne miłości


Miał same przelotne miłości.
Tę też przeleciał, by nie pościć.


sobota, 2 lutego 2013

Śniadanie


Na języki mnie biorąc
rankiem, drogie Panie,
dla mnie to jest przyjemność,
a dla Was śniadanie.


Języki


Wzięły go na języki.
Ot babskie figliki.
Caluchne spąsowiały,
tak namiętnie lizały.


Świstki - Mani fest zrobię

Rymowane bajdy,
jurne ars amandi,
uwodzenia sztuka,
miłości nauka,
życiowe dygresje,
rodzinne refleksje,
erotyczne boje,
intymne nastroje,
nagłe zwroty akcji,
moc innych atrakcji.



Ogłoszenie


Niezależna, zadbana,
dobrze wykształcona,
zgrabne nogi i piersi,
kształtny obrys łona,
nietuzinkowa, schludna,
rozrywkowa, cudna,
tkliwa, inteligentna,
żarliwa, ponętna.
Miłości ogniem płonę,
weźżesz mnie w obronę,
przytul, złóż w żądzy łoże.
Szukam Ciebie, sponsorze!