Blog nie dla wrażliwców, zawiera gorszące treści, rozum ich nie ogarnia, sedno się w dupie mieści.

poniedziałek, 30 września 2013

niedziela, 29 września 2013

Jestem motylem


Kwiatku mój barwny,
jestem motylem,
pozwól, przysiądę
wśród twoich płatków
przez dłuższą chwilę,
skrzydłami swymi
będę je muskał,
trąbką w kielichu
mieszał i pluskał,
sycił zapachem,
poił nektarem,
a gdy wytryśnie
spośród kielicha,
skradnę całusa,
polecę dalej.


czwartek, 26 września 2013

Bez całowania


Zakochał się na zabój,
bez całowania w dupę,
teraz ma z wybranką
relacje popsute.



Dramat, fucha, czy rozpusta?
Choć z wahaniem, wzięła sprawy
w swoje dłonie, wargi, usta.
Nie przestała, aż skończyła,
i przełknęła, i obmyła.

Natręt kontent był z obsługi,
chętny prolongować długi.
Może i za razem którym,
przy ponętnym tak podejściu,
umorzy, by sprzyjać szczęściu?

Od zaczątków, od stuleci
tak się każdy biznes kręci,
polityka i religia,
wokół wdzięków, i krągłości,
dołków, wcięć, i wypukłości.


wtorek, 24 września 2013

Jak bobasek


Przy fajniusich babeczkach
nie mieszczę się w majteczkach
i ślinię jak bobasek,
pani patrzy - rzekł kutasek.



Niewiasta droższa


Niewiasta droższa od majątku,
bardziej przy końcu, niż na początku.
Im dłużej się z nią przebywa,
tym więcej majątku ubywa.


niedziela, 22 września 2013

Pomoc sąsiedzka


Gdy masz już nadmiar,
poproś: "Sąsiedzie,
przeorz mej żonce,
jak socha miedzę,
wszak nie obsłużę
naraz dwóch szparek,
w służącej lepszy
mam ci towarek.
Żona nie może
być zaniedbana.
Ma być radosna
i rozkochana".


Zboku


Zawiniłem jakim słowem,
że śmiesz rzucać do mnie: "zboku"?
Palec w oko Ci wtryniłem?
Co masz, zamiast szparki, w  kroku?

Już nie jesteś małoletnia,
włosy masz, nie siana stóg,
lica prasą nie zasłaniasz,
nie masz też dwóch krzywych nóg.

Ni chłop, ani starowina,
nie królewna, nie nędzarka,
nie ropucha, nie lesbijka
- zdrowa dupa i malarka.

Co nie tak jest, lajkoniku,
pod włosami masz zakalec?
Pewnie Twego księcia z bajki,
dawno już rozćtapał walec.

czwartek, 19 września 2013

Długo i szczęśliwie 2


Romanse, bajki, kończą się tak tkliwie:
"A potem żyli długo i szczęśliwie".
Do  "potem", wszystko pięknie opisane,
zaś "potem", zmową milczenia zasłane.


środa, 18 września 2013

Jak zrzucić brzuch


Na brzegu wygodnego łoża,
na wznak się połóż, jak wielmoża,
jedną z rąk ułóż wzdłuż krawędzi,
okręć się przez nią, już brzuch pędzi
na czułe rendez vous* z podłogą,
bach i rozdzielić się nie mogą.


* rendez vous - z francuskiego; wymowa: rande-wu.

wtorek, 17 września 2013

niedziela, 15 września 2013

Dziestki


O młódkach pisać nie wypada,
wszystko im rośnie ... i opada.
Dwudziestki, to właściwie starki,
czas jakiś już szlifują szparki.
Trzydziestki marzą, że są młode.
Czterdziestki smarczą na urodę.
Pięćdziesiąteczka  ma nadzieję,
że po omacku się nadzieje.
I sześćdziesiątka też nie kryje,
że jeśli może, to użyje,
bo dalej tylko ckne wspomnienia,
gdy w życiu się niewiele zmienia.
Cóż te etapy w jedno składa?
Myśl, że im każdy do nóg pada.
Może i prawda to, by bliżej
być tego co jest nieco wyżej.

czwartek, 12 września 2013

Rozczarowuję


 Przyjaciół rozczarowuję?
Wdzięczności nie oczekuję?
I nikomu nie mam za złe,
gdy zapomni o mnie nagle?
Dzięki temu głowa zdrowa,
błahostkami niezwarzona,
spokojne usposobienie,
odporne na zaskoczenie.
Nie znoszę nadto marudzić
i ochotne dusze studzić.


Terapia hip-piczna


Hip, hop najmilsza,
roześmiana gęba,
dziarski galop na koniku,
który stoi dęba.


wtorek, 10 września 2013

poniedziałek, 9 września 2013

niedziela, 8 września 2013

Anna


Zaprosiła mnie dziś Anna,
nie sprawdzając mej metryki,
gdy spytałem o cel, znikła,
unikając sofistyki.


PS: Z Cycowa ona, czy spod Krakowa,
w norweskich skałach głowy nie schowa.
Do Trondheim zapuścić mam żurawia?
Niech się artyście panna nie stawia. ;-D


Więcej w poście z 22 września 2013.

Konik spieniony


Konik spieniony,
akt wypełniony.


Znamiona starości


Na czuprynie srebrna chmurka,
marszczy się na siurku skórka.
Czy starości to znamiona,
znak, że klient rychło skona?
Nim poszedłem do przedszkola
skórkę miałem niby kora,
a me pierwsze włosy siwe,
nim dwudziestu lat dobiłem.
Jasne, nie w takiej ilości,
teraz lepszej są jakości.


sobota, 7 września 2013

Z piersi


Jestem grzeszny, gdy świntuszę?
Tak, lecz czasem też się wzruszę.
Lubię mleko z piersi mamki,
ostrą jazdę bez trzymanki.
Miłość nie jest mi obelgą
i nie jestem niedołęgą.


środa, 4 września 2013

Dziurwa


Żadnej suki,
żadne ścierwo
nie napełnisz
swoją spermą?
Słuchaj łajzo,
jam nie kurwa,
lecz spragniona,
zwykła dziurwa.



wtorek, 3 września 2013

Źródło młodości


Chcesz być jeszcze długo młoda?
Nie leż, jak ta drzewna kłoda,
nie odmawiaj sobie loda.
W świeżej, ciepłej męskiej spermie
źródło twej młodości drzemie,
Ciągnij, zamiast leżeć biernie.


poniedziałek, 2 września 2013

Dodatek


Seksu mam raczej pod dostatkiem,
nie jest miłością, lecz dodatkiem,
lecz w głowę się wątpliwość kładzie,
jak żyć o samej czekoladzie?
Pragnę pierogów, pysznych sosów,
pyzów, sztukamięs i bigosów.


niedziela, 1 września 2013

Świństki powszednie


Chrupiące świństki powszednie,
czynione w nocy i we dnie,
wyśnione, fantazjowane,
wśród figlów, w przerwie na kawę,
pisane przy jęków wtórze,
na niezgarbowanej skórze,
świeżutką krwią miesiączkową,
w trakcie, i poza alkową.